Martynka Martynka
2586
BLOG

SEREMET PODWAŻYŁ PRACE KOMISJI MILLERA?

Martynka Martynka Polityka Obserwuj notkę 52

Pan prokurator Seremet uraczył nas dzisiaj wywiadem, w którym  dość nieudolnie starał się zdezawuować ustalenia Zespołu Parlamentarnego, a  zdezawuował de facto prace komisji Millera. Pan prokurator nie pierwszy już  raz wychodzi naprzeciw oczekiwaniom rządzących, którzy popadli w niemałe kłopoty i zdają się rozpaczliwie, pokazując kły, zwierać szeregi i wołać na ratunek kogo popadnie. Wszyscy pamiętają zapewne tę przedziwną konferencję z 1 kwietnia 2011 roku, kiedy  prokurator Seremet ogłosił, że zamachu nie było i już.

W udzielonym dzisiaj wywiadzie jest tyle emocji oraz sprzeczności, że aż wydaje się to niegodne urzędu prokuratorskiego. Prokurator  powinien być twardy, swoje emocje trzymać na wodzy, a nie zachowywać się, jak  rozemocjonowany chłopak, któremu nie udał się mecz. Zresztą w ogóle z prokuratorami prowadzącymi śledztwo smoleńskie jest jakiś problem. A to któryś nakrzyczy na wdowę,  inny zaklina się w akcie rozpaczy, że nie jest zdrajcą,  wreszcie następny z powagą stwierdza, że nie możemy wysuwać daleko idących żądań, bo Rosja to mocarstwo.Pan prokurator  Seremet wypowiadając się na temat tez sformułowanych przez ekspertów ZP, którzy zgodnie twierdzą, iż wiele wskazuje na możliwość zamachu w Smoleńsku,  pyta:

 ” Czy można formułować tezy kategoryczne, nie mając wraku i czarnych skrzynek?”.

 Byłoby to nawet zasadne pytanie, w pełni logiczne, gdyby nie tragikomiczny jego wydźwięk w kontekście prac komisji Millera. Otóż  tak się złożyło, że to właśnie komisja J. Millera kategorycznie i jednomyślnie stwierdziła bez specjalistycznych badań wraku,  że zna przyczyny katastrofy. Nie mając pełnego dostępu  ani do czarnych skrzynek, ani do wraku, ani do miejsca katastrofy, o czym można przeczytać w „Uwagach RP do raportu MAK” . Właśnie z tego dokumentu, na pierwszych kilkunastu stronach (tabelki) można się dowiedzieć między innymi, że strona polska nie otrzymała ani wyników ekspertyz technicznych (oprócz próbek paliwa, olejów), ani dokumentacji fotograficznej wraku. To jest jedna strona medalu. Badań wraku (chodzi o specjalistyczne badania, pobranie próbek, analiz, a nie oglądanie wraku)  nie wykonali polscy biegli, o czym sami napisali w piśmie – skardze do ministra Grabarczyka dnia 2 lutego 2011 roku (Biała Księga, str. 142):

Polski akredytowany nie zapewnił także polskim ekspertom badającym wrak rozbitego samolotu TU-154M  możliwości dokończenia prac przed zniszczeniem i wywiezieniem jego szczątków przez przedstawicieli Federacji Rosyjskiej. Działanie to stanowiło niedopełnienie obowiązków nałożonych na Edmunda Klicha w związku z wyznaczeniem go na akredytowanego przedstawiciela przy komisji rosyjskiej oraz działanie na szkodę Rzeczpospolitej Polskiej poprzez utracenie możliwości przeprowadzenia powyższych badan,  z których każde może mieć kluczowe znaczenie dla wyjaśnienia przyczyn katastrofy TU-154M. (…).

 A zatem pan prokurator Seremet jest w błędzie – polscy biegli nie badali wraku, a jedynie przez kilka godzin go sobie oglądali. Później, jak sami piszą, wrak zaczęto wywozić z miejsca katastrofy i już nie mieli okazji go zbadać. Eksperci uznali, że każde z badań może mieć kluczowe znaczenie dla wyjaśnienia przyczyn katastrofy. Dlaczego zatem z takim uporem politycy z premierem rządu na czele, prokurator generalny oraz członkowie komisji Millera twierdzą, iż wszystko zostało zbadane i wyjaśnione? W odniesieniu do cytowanego wyżej pisma, brzmi to co najmniej kuriozalnie.Pozostała też kwestia wybuchu na pokładzie Tupolewa. Jak zbadano, że do niego nie doszło? O tym też mówił prokurator generalny:

Rosjanie badali wrak i wybuch wykluczyli”.

 Gdyby nie tragizm całej sytuacji, byłoby to nawet śmieszne: jeden z podejrzanych, potencjalny sprawca sam bada wrak i sam wyklucza jedną z hipotez. To tak, jakby domniemany  zabójca sam zbadał narzędzie zbrodni, po czym nikogo doń nie dopuszczając stwierdził, że nie mam na nim jego odcisków palców. Prokurator też w dość specyficzny sposób odniósł się do badań i konkluzji doktora Szuladzińskiego, eksperta ZP, który analizował zgodnie ze swoimi kompetencjami, wygląd poszczególnych odłamków, szczątków samolotu i na tej podstawie doszedł do wniosków, iż nasz samolot rozerwała eksplozja kilkadziesiąt metrów nad ziemią. Na pytanie dziennikarza, co powie na temat wygięcia blach, specyficznego ułożenie szczatków, pan prokurator odpowiada w sposób zdumiewający:

 „Ale chciałbym usłyszeć: jaki środek detonujący spowodował wybuch?”

 Odpowiedź niestety nie zadowala i rozczarowuje. Poważni eksperci na raport poważnych naukowców staraliby się odpowiedzieć poważnie i na temat, a przede wszystkim używać merytorycznych argumentów. Jeżeli uznają, że doktor Szuladziński jest w błędzie, to zamiast serwować opinii publicznej stek kłamstw, pomówień i histerii, należałoby przedstawić swoje kontrargumenty, wyłożyć badania, ekspertyzy i wyjaśnić kilka kwestii: dlaczego burty kadłuba są wywinięte na zewnątrz, jakby coś rozsadziło samolot od środka; dlaczego szczątki są w tak przedziwny sposób rozczłonkowane; dlaczego kokpit wylądował w pozycji normalnej, a część kadłuba w odwróconej, dlaczego wnętrze skrzydła zostało pozbawione wewnętrznej konstrukcji – dźwigarów, których wytrzymałość jest porównywalna do wytrzymałości konstrukcji mostów; dlaczego skoro skrzydło zderzyło się z brzozą ma nienaruszone sloty, jakby ktoś jest urwał „od tyłu”; dlaczego na miejscu zdarzenia są tysiące odłamków.

Tych pytań jest więcej. Niech panowie eksperci nie zasłaniają się politykami, prokuratorami, tylko niech z otwartą przyłbicą wyjdą i wyjaśnią choćby te poruszone wyzej kwestie. Niech wyłożą cały materiał zdjęciowy i video, dokumentujący wykonywane przez nich na miejscu czynności wokół wraku, badania, pobieranie próbek.

Dostajecie panowie pensje z naszych podatków i to całkiem niemałe, dlatego nam, jako waszym pracodawcom należą się rzetelne wyniki waszej pracy.

Czekamy.

 

http://wyborcza.pl/1,75478,11576169,Prokurator_Seremet__Wybuchu_w_tupolewie_nie_bylo.html

 

http://www.naszdziennik.pl/zasoby/smolensk/bialaksiega.pdf

 

http://www.naszdziennik.pl/zasoby/raport-mak/comment_polsk2_opt.pdf

Martynka
O mnie Martynka

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka