Martynka Martynka
5535
BLOG

NIEMCY PLUJĄ NA POLSKI MUNDUR, ROSJANIE OBRYWAJĄ DYSTYNKCJE

Martynka Martynka Polityka Obserwuj notkę 127

 

Czytam i oglądam relacje z dzisiejszych obchodów Święta Niepodległości  w Warszawie i nie mogę wyjść z osłupienia. W głowie kołacze się pytanie: jak mogliśmy dopuścić do tak jawnej manifestacji antypolonizmu? Jak to możliwe, ze wyhodowaliśmy tylu zaprzańców i zwykłych łotrów, gotowych wzywać na pomoc w przygotowywanej  antypolskiej prowokacji ludzi, których przodkowie tą niepodległość wielokrotnie deptali?

Oto w dzień niezwykle radosny dla Polaków, dzień okupiony krwią i męczeństwem tysięcy naszych przodków, dzień będący spełnieniem marzeń całych pokoleń, ludzie najwyraźniej nienawidzący Polski i Polaków, postanowili urządzić  małe piekiełko w Warszawie, co by odechciało się nam w przyszłości cieszyć z naszej niepodległej państwowości. A może ta niepodległość to już przeszłość, tego już nie ma, tylko jeszcze ludzie nie zdążyli się zorientować, że ostatni  zgasił już dawno światło??

Jak bowiem w niepodległym państwie mogło dojść do takiego zdarzenia:

”Szliśmy na spotkanie wszystkich grup rekonstrukcyjnych przed paradą historyczną. Wcześniej wskazano nam miejsce w okolicach Starego Miasta. Trasa miała prowadzić od kościoła Wizytek na Krakowskim Przedmieściu przez Nowy Świat do Muzeum Wojska Polskiego. Jechaliśmy autokarem z Wojskowej Akademii Technicznej. Nie było możliwości dojechania na Plac Teatralny więc poszliśmy na piechotę przez Nowy Świat. Gdy szliśmy,idąc w zwartym szyku, w kolumnie, mijaliśmy grupę około 20 lewaków z Niemiec.

Gdy ich mijaliśmy jeden z nich napluł na kolegę, który szedł w polskim mundurze z okresu napoleońskiego, z roku 1812. Celowo zaczął pluć na mundur! W tym momencie kolega odpowiedział, żeby się uspokoili. Oni coś zaczęli do nas krzyczeć po niemiecku. Doszło do szarpaniny. Wyzywali nas po niemiecku. Pojawiła się policja, poprosiła nas o rozejście się. Posłuchaliśmy, dla dobra sprawy”.

 

 Gdzie zabrnęliśmy drodzy Rodacy? Co się wyprawia na naszych oczach?

Najpierw na polski mundur pluli rosyjscy funkcjonariusze, wyżywali się, obrywając guziki i dystynkcje z munduru generała Błasika, którego w podły i niecywilizowany sposób potraktowano pośmiertnie.

Teraz bojówki z Niemiec biją Polaków pałkami na ulicach Warszawy, miotając przekleństwa i plując na widok polskich mundurów. Ci ludzie jednak nie pojawili się przypadkowo w Warszawie. Ktoś ich wezwał, ktoś im  pozwolił, by zakłócili legalne obchody Święta Niepodległości i ten ktoś ma polskie obywatelstwo. Jest to skandal i hańba, która nie ma sobie równych.

Najwyraźniej komuś kończy się cierpliwość, bo Polacy okazali się niezbyt skłonni do buntu. Przyszła pora na podłe prowokacje, które mają nas maksymalnie upokorzyć, spowodować, że w końcu ktoś nie wytrzyma i poleje się krew. Wówczas będzie można  dokręcić śrubę, zmienić prawo o zgromadzeniach, zakazać świętowania, a może nawet wprowadzić zakaz manifestowania przywiązania polskości poprzez wywieszanie flagi państwowej, czy śpiewanie hymnu.

Prezydent już zapowiada zmiany w prawie o zgromadzeniach, zatem kto wie, czy za rok publiczne świętowanie Dnia Niepodległości nie będzie zakazane. Zresztą, po co świętować coś, czego już nie ma?

Może to jest dzisiejszy przekaz dnia do nas Polaków?

Martynka
O mnie Martynka

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka