Martynka Martynka
6033
BLOG

10 KWIETNIA BŁASIK CZŁONKIEM ZAŁOGI JAKA

Martynka Martynka Polityka Obserwuj notkę 131

 

 

Dwa dni temu, w niedzielę wieczorem w Polsat News pojawiła się informacja, że generał Błasik mógł pilotować samolot JAK, który miał wylecieć 10 kwietnia do Smoleńska, oprócz samolotu TU – 154 M.

Informacja dość sensacyjna, zwłaszcza w świetle wielu przesłanek, wskazujących od dawna na taką możliwość. Niestety żadne media nie zainteresowały się tą wzmianką, choć wspomniana telewizja temat generała Błasika w JAKu podejmowała również wczoraj. Dlaczego panuje milczenie w tej jakże intrygującej sprawie? Nietrudno sobie wyobrazić, jak taka informacja burzyłaby dotychczasową narrację, właściwie wywracając ją do góry nogami.

Co zatem przekazał nam Polsat News?

Czy generał Błasik mógł pilotować Jaka? Z formalnego punktu widzenia jak najbardziej, gdyż posiadał uprawnienia do pilotowania samolotów typu JAK i zgodnie z tym, co mówili o generale piloci tupolewa w czasie lotu do Smoleńska, musiał wylatać jeszcze 40 godzin z uwagi na spodziewany awans:

 

„[…]za wielką wodę na czterogwiazdkowego generała. […]

 I dlatego tak zap….a, bo musi nalatać 40 godzin”.

 

Czy tak swobodnie mogli rozmawiać piloci o swoim przełożonym mając go za plecami?? Dlaczego akurat poruszyli temat godzin nalotu generała?

Czy czasem nie dlatego właśnie, że generał poleciał JAKiem, jako członek załogi do Smoleńska, co piloci uznali za dobrą okazję do „nalatania” dodatkowych godzin?

Wydaje się to zgodne z informacjami dziennikarzy Polsatu, którzy podali, iż generał Błasik miał lecieć do Smoleńska jako członek załogi JAKa, odbyć lot inspektorski. Stąd też, tłumaczono, meldował Prezydentowi gotowość jako pilot.

Aby zatrzeć niemiłe wrażenie u widza, że oto 10 kwietnia mogły z Okęcia wylecieć 3 samoloty, dziennikarze dodali nieśmiało, iż chodzi o JAKa z dziennikarzami.

Jest to oczywiście absurd, gdyż JAK z dziennikarzami odleciał o 5.30 z A. Wosztylem jako pilotem, o czym wiedzieli wojskowi na Okęciu, gdyż byli umówieni z nim na kontakt po wylądowaniu w Smoleńsku około 7.20.

Zagadkowa sprawa łączy się z przesiadką dziennikarzy na lotnisku. Otóż jak relacjonuje jeden z dziennikarzy, Jan Mróz, przed 5.00 weszli na pokład, zajęli miejsca, ale pod pretekstem awarii przesadzono ich do innego samolotu:

 

Dziennikarze zajęli miejsca, ale pilot poinformował, że doszło do awarii i wszyscy muszą przesiąść się do innego, znajdującego się tuż obok sprawnego i zatankowanego Jaka-40”

 

Czy była to awaria, czy może ktoś sobie przypomniał, że tym Jakiem ma lecieć dowódca Sił Powietrznych?

W materiale Polsatu pojawia się również dziwaczna informacja, że wprawdzie generał miał lecieć Jakiem, ale WIELE WSKAZUJE, ŻE W OSTATNIEJ CHWILI PRZESIADŁ SIĘ DO TUPOLEWA.

Sformułowanie „wiele wskazuje” mówi tyle, co nic.

Albo wsiadł, albo nie wsiadł, po roku powinno to być już jasne! Jak widać nie jest, co zrzucono na bałagan w wojsku i możliwość fałszowania dokumentów dotyczących załóg(!!!).

Myślę, ze nie o bałagan tu chodzi, ale o celową dezinformację. Otóż dzień przed wylotem delegacji na uroczystości katyńskie został ogłoszony alarm o planowanych zamachu na jeden z samolotów UE. W związku z tym przedsięwzięto zapewne jakieś kroki, które z uwagi na charakter sprawy musiały być tajne.

Chodzi przede wszystkim o rozdzielenie delegacji na dwa samoloty, z których jeden odleciał o 6.50, a drugi o 7.27. Na taki scenariusz wskazywałyby pierwsze doniesienia płynące z MSZ od Paszkowskiego, który mówił o katastrofie samolotu JAK 40, mającego wylecieć o 6.50 z Okęcia. Wprawdzie później Paszkowski zamienił JAKa na Tupolewa, ale aż do godzin wieczornych podawano godzinę 6.50, jako czas wylotu. Informacje o JAKu były też w pierwszej godzinie przekazywane przez stację TVN 24. O ile dziennikarze mogli mieć niepełne informacje, o tyle MSZ, w godzinę po katastrofie zapewne dysponował sprawdzonymi danymi.

Tutaj też zastanawia to uparte, posunięte wręcz do granic absurdu, wpieranie nam od początku, że generał Błasik był w kabinie, nawet siedział za sterami tupolewa. A może on faktycznie był w kabinie, siedział za sterami, ale JAKa? Im bardziej Rosjanie nam wmawiają, że Błasik był w kabinie tupolewa, tym bardziej go tam nie było??

Kolejną przesłankę o wylocie z Okęcia dwóch samolotów z polską delegacją, znajdujemy w rozmowach kontrolerów z wieży w Smoleńsku. Dyskutują o „pierwszym Polaku”, który miał wyjść o 6.50 , a nie był to JAK z dziennikarzami, który zaraz po tej rozmowie nawiązał połączenie z wieżą w Smoleńsku:

 

08:50:09 (czyli 6:50 pol. czasu)) Dyspozytor/Kontroler Obszaru – Pawle Waleriewiczu, za 55 minut na ASKIL pierwszy Polak 0-31 PLF.

08:50:16 KL – Zrozumiałem.

08:50:17 D - Spytaj go, czy strefa zezwoliła go nam przejąć?

08:50:20 KL – Zrozumiałem.”

 

Dodać należy, że callsign samolotu JAK -40 z dziennikarzami miał oznaczenie PLF -031 i można uznać, że w  wyżej przytoczonych rozmowach między kontrolerami chodzi o ten właśnie samolot, bądź omyłkowo wprowadzono PLF – 031 na oznaczenie tego drugiego JAKa. Niemniej jednak sprawa wygląda nieco bardziej skomplikowanie. Otóż na karcie pokładowej zaprezentowanej w TVN przez  dziennikarza J. Mroza, widnieje godzina odlotu 5.00 oraz callsign samolotu, którym mieli lecieć dziennikarze: PLF – 031. Wydawałoby się wszystko w porządku, ale…

Skoro dziennikarze mieli lecieć pierwotnie innym samolotem, z którego ich przesadzono pod pozorem awarii, to dlaczego nadal widnieje callsign przeznaczony dla tego pierwszego, samolotu, który miał mieć awarię? Czy ten drugi JAK nie powinien mieć innego callsign??

I tu powstaje pytanie końcowe: co zatem się stało z polskimi samolotami na terenie FR??

Czyżby wystąpiły jakieś komplikacje nazwijmy to, logistyczne, w związku z dwoma samolotami?? To tłumaczyłoby problemy czasowe czekistów z ogłoszeniem katastrofy, sprzeczne relacje, setki wrzutek dezinformacyjnych.

 

 

 

(http://www.tvn24.pl/12690,1690165,1,1,zuch-tak-wieza-chwalila-pilotow-jaka-40,wiadomosc.html

http://www.naszdziennik.pl/tu154m.pdf

http://freeyourmind.salon24.pl/281532,efekt-motyla

http://freeyourmind.salon24.pl/294090,czas-na-nowa-narracje)

Martynka
O mnie Martynka

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka