Martynka Martynka
2134
BLOG

SENSACYJNE WIEŚCI Z ROSJI-SZYKOWANO ZAMACH!

Martynka Martynka Polityka Obserwuj notkę 24

 Dzisiaj jeden z portali zaatakował tytułem: „Sensacyjne wieści z Rosji”, gdzie powołując się na rosyjskie media podał informacje o ujęciu  23 grudnia byłego pułkownika specnazu GRU Kwaczkowa, pod zarzutem przygotowywania antyrządowego powstania w Rosji.  Niezwykle ciekawa to wiadomość, zwłaszcza w kontekście wcześniejszych „samobójstw” ludzi związanych z wywiadem wojskowym Rosji GRU. Mam na myśli postać generała Czewrizowa, który „zastrzelił się” w październiku 2010 roku  oraz generała Jurij Iwanowa , który „utopił” się w wannie w sierpniu tego roku. Powyższe informacje stają się również dla nas Polaków sygnałem dającym do myślenia. Otóż zaraz po 10 kwietnia pewna myśl przemknęła mi przez głowę – jeżeli w tej katastrofie  „maczali” palce Rosjanie  zaczną się tam dziać dziwne rzeczy. Długo nie trzeba było czekać. Oczywiście wszystko może być dziełem przypadku, jednak jak dla mnie zbyt dużo tych przypadków dotykających ludzi, którzy są specami od pozorowania swoich działań na przypadkowe.

Aresztowany trzy dni temu pułkownik Władimir Kwaczkow jest specjalistą od materiałów wybuchowych, weteranem wojny w Afganistanie.Miał organizować zbrojne powstanie i z jego inicjatywy tworzyły się zbrojne grupy mające ruszyć na Moskwę, celem obalenia rządu. Zarzuty wobec Kwaczkowa  opierają się na zeznaniach jego kolegi Piotra Gałkina, zaś sam oskarżony zaprzecza jakoby przygotowywał spisek. Według FSB wiosną i latem tego roku Kwaczkow jeździł  do rosyjskich miast, gdzie spotykał się z wojskowymi, prowadząc wśród nich antyrządowa agitację. Sam Kwaczkow miał organizować ćwiczenia owych młodych gniewnych w rosyjskich lasach, gdzie ćwiczyli kunszt wojskowy( min strzelanie z kuszy). Aresztowany pułkownik został oskarżony z artykułu 205 i 279 o „sprzyjanie działalności terrorystycznej” i „próbę organizacji buntu”.

 Kto wie może i do smoleńskiego lasku zawitał wiosną?

 A teraz wejdę w rolę proroka.

Mija rok od katastrofy w  Smoleńsku władze  rosyjskie i polskie ze skruchą przyznają, że jednak 10 kwietnia 2010 doszło do zamachu na delegację z Prezydentem na czele. Oczywiście dokonali tego ludzie wrogo nastawieni do obecnego kierownictwa na Kremlu, chcący jego obalenia siłą. Sam zamach na polską delegację miał być elementem szerszej akcji, służącej skompromitowaniu premiera i prezydenta FR. Niestety nie udało się udaremnić planów terrorystów 10 kwietnia, jednak szczęśliwie spiskowcy zostali ujęci i sprawiedliwie osądzeni, a stosunki polsko- rosyjskie jeszcze bardziej się ociepliły.

Prawda, że to możliwe??

Martynka
O mnie Martynka

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka